sobota, 28 grudnia 2013

Prolog

Słońce zachodziła za horyzont, a jego ostatnie promienie tęsknie muskały ogród Instytutu. Brązowowłosa dziewczyna siedziała schowana za jednym z kolorowych krzaków. Pył na ich płatkach błyszczał jak gwiazdy, które dziewczyna tak bardzo pragnęła zobaczyć tej nocy. Spojrzała na szkarłatne niebo, które wydawało się płonąć by po dłuższej chwili nadeszła tak wyczekiwana noc. Na granatowym nieboskłonie zaczęły pojawiać się białe punty by zacząć migać niczym srebrny pył. Dziewczyna usłyszała szelest. Powoli wyjęła miecz z pochwy i szybkim, pełnym gracji ruchem przyłożyła jego ostrze  go gardła osoby która stała tuż za nią.

-Spokojnie to tylko ja! - krzykną przestraszony chłopak podnosząc ręce w geście obronnym. Miał ciemnobrązowe włosy, piwne oczy, a na szyi widniała runa szybkości.

 -Czego chcesz? - zapytała matowym głosem chowając miecz do pochwy, która z kolei była przyczepiona do pleców. Posłała nieznajomemu chłodne spojrzenie.

 -Nazywam się Alec Lightwood. - odpowiedział wyciągając rękę w geście przywitania, jednak Fray odwróciła się do niego plecami i podniosła z ziemi swój szkicownik po czym minęła go bez słowa. Nie odwróciła się też gdy zaczął ją nawoływać.Wyszła ze szklarni, a swoje kroki skierowała do swojej sypialni. Nie zamierzała witać się z żadnym nowo przybyłym Nocnym Łowcą, którzy przyjechali tylko dlatego, że Clave czuje się "zagrożone" 

♦ ♦ ♦


W pokoju panował mrok rozświetlany jedynie poprzez płomyk świecy ustawionej na samym środku okrągłego drewnianego stołu, który zdobiony był tajemniczymi runami znanymi tylko radzie Clave.

-Czy przybyli do Instytutu? 

-Były pewne komplikacje, jednak udało się ich tam sprowadzić.

-Jakiego typu komplikacje masz na myśli?

-Jace Wayland także wyruszył z nimi.

-Słyszałem o nim. Podobno nie jest zbytnio zadowolony z naszej hmmm... władzy.

-Zgadza się, jednak nie powinien sprawiać kłopotów podczas śledztwa.

-Mamy taką nadzieję Inkwizytorko.

3 komentarze:

  1. Jak obiecałam, tak komentuję ;) Prolog bardzo ciekawy.Zaintrygował mnie. Jakby się jeszcze pojawili bohaterowie to byłabym wdzięczna ;) Niestety nie wiem, kto jest kim? Mam nadzieję,że się dowiem. Życzę Ci dużo wytrwałości i weny. Pozdrawiam ;) Uśmiechu!
    Anyżek ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cóż... Dopiero co odkryłam bloga, już mi się podoba. Zgadzam się z Anyżkiem, prolog bardzo ciekawy. Ale patrzę sobie tak na datę, no i mi smutno. Bo jest już 12 Styczeń, a Ty nic jeszcze nie dodałaś :(. Fajnie, że jest również zakładka "Bohaterowie". Cóż, nie za bardzo rozróżniam, o co tu chodzi z tą końcową rozmową. Nie wiadomo, kto rozmawia. A chciałabym wiedzieć. Mam nadzieję, że szybciutko wstawisz rozdział pierwszy. I od razu ci mówię też, że będę tu często zaglądać, więc mnie proszę nie zawiedź :D.

    Pozdro!
    ~ Halley S.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zapowiada się ciekawie.. ;) Szkoda tylko, że wciąż nie pojawił się nowy rozdział.. Ja także zaczęłam pisać fanfiction darów. Jeśli masz ochotę poczytać to zapraszam: http://walczacy-z-demonami.blogspot.com/ Życzę weny i szybkiego powrotu do pisania ;)

    OdpowiedzUsuń